25 czerwca 2021 r punktualnie o godzinie 23:10 Sebastian Szotowicz reprezentujący SZWLA Stargard wystartował w Lavaredo Ultra Trail na koronnym dystansie 120 km z przewyższeniami zbliżonymi do 6000 m. W zawodach wystartowało liczne grono europejskiej elity biegów górskich, łącznie 1350 biegaczy z czego bieg ukończyło 835 zawodników.  Sebastian Szotowicz na mecie zameldował się z czasem 18:51:22 co zaklasyfikowało go na 130 miejscu.  Poniżej prezentujemy krótkie sprawozdanie Sebastiana z zawodów.

Bieg odbył się na najpiękniejszych szlakach Alp Wapiennych w Alpach Wschodnich. Trasa prowadziła szlakami turystycznymi, początkowo łatwymi i przyjemnymi z dużą ilością pięknych widoków i ekspozycji. Z każdą godziną biegu trasa stawała się trudniejsza, bardziej wymagająca, ale prawdziwym przełomem trudności był 45 km trasy rozpoczynający strome podejście na Riffugo Auronzo na wysokość ok 2300 m. n. p. m. Stamtąd kolejne 300 przewyższenia żeby znaleźć w najpopularniejszym i najczęściej odwiedzanym przez turystów miejscem w Dolomitach. Tre Cime – masyw górski składający się z trzech głównych szczytów: Cima Ovest (zachodni szczyt – 2973 m n.p.m.), Cima Grande (wielki szczyt – 3003 m n.p.m.), Cima Piccola (mały szczyt – 2857 m n.p.m.) oraz dwóch mniejszych turni: Piccolissima i Punta di Frida. W 2009 r. masyw został uznany przez UNESCO za Światowe dziedzictwo przyrody. Móc podziwiać wschód słońca na Tre Cime bez obecności turystów to jedna z najlepszych nagród tego biegu. Po napawaniu się widokami przyszło zbiec z wysokości 2600 m na wysokość  1300 m długim, 10 km zbiegiem z kamienistą nawierzchnią do pierwszego punktu na którym dozwolony był zewnętrzny support i przepak.

Druga połowa biegu była zdecydowanie trudniejsza, nie tylko z uwagi na zmęczenie, długie podejścia i zbiegi ale wysoką temperaturę i palące słońce, które nie ułatwiało biegu. Trasa często zmieniała swoje podłoże od drobno kamienistej po większe skały, kilkukrotnie przecinała szerokie strumienie, których bez zanurzenia stopy w wodzie nie można było ominąć.

Trasa biegu to nie tylko góry, wodospady i piękne widoki, to również kawał historii I wojny światowej, góry zostały mocno naznaczone krwią. Na szlakach można spotkać bardzo dużo powojennych fortyfikacji  takich jak: schrony, bunkry, stanowiska ogniowe, ruiny szpitala polowego w skale. W latach 1915-1917 toczyły się największe boje walk włosko – austriacko-węgierskich na skutek, których życie poświeciło 18000 żołnierzy.

Oficjalny film z tego rocznej edycji LUT