W ramach tej imprezy odbyły się również Mistrzostwa Europy Masters w Maratonie.
Był to chyba jeden z najlepiej zorganizowanych maratonów we Wrocławiu.
A jak dodamy do tego, że tegoroczna aura od niepamiętnych lat sprzyjała maratończykom, no to cóż więcej chcieć.
W dniu przyjazdu do Wrocławia pogoda wręcz odstraszała. Temperatura sięgała ok. 28st. i było wręcz parno. Sama myśl, że w takich warunkach przyjdzie rywalizować – przerażała.
Na dworcu we Wrocławiu czekała na mnie przemiła niespodzianka, ponieważ przywitała mnie i zaprosiła do siebie koleżanka Edyta, która jest w naszym Stowarzyszeniu. Wyjechała do stolicy dolnośląska kilka lat temu „za chlebem”, ale o nas nie zapomniała i bawi się z nami w bieganie, lecz w innych rejonach kraju. Nie dała za wygraną i dałem się zaprosić do swojego gniazdka wraz z Piotrem i Natalką.
Dodam, że jak co roku zapraszał mnie do siebie kolega Roman Maciaszczyk spod Bierutowa. Niestety, ale musiałem odmówić. W zamian zaproponował mi w sobotnie popołudnie udać się na mecz piłki nożnej: Śląsk – Legia. Chętnie skorzystałem (oczywiście na nowym stadionie Śląska).
Tak więc od razu było biuro zawodów, „kącik” Edyty i Piotrka i na mecz. Była w planach jeszcze starówka, ale niestety korki uliczne zmusiły mnie do rezygnacji ze zwiedzania.
Natomiast wieczorne spotkanie u Edyty upłynęło na wzajemnych opowiadania – zakończone grubo po północy.
Start niedzielny odbył się o godz. 9.00.
Trasa biegu przebiegała po ulicach Wrocławia, w tym kilkanaście pętli lekkich podbiegów i zbiegów wraz z kilkoma mostami dla urozmaicenia trasy.
Na trasie było wszystko czego potrzebuje biegacz, meta na pięknie odremontowanym stadionie Olimpijskim.
Stargard reprezentowała dosyć liczna grupa pasjonatów biegania, w tym (z tego co wiem) spora grupa debiutantów. Z naszego Stowarzyszenia była, właśnie debiutantka Asia Suleja, która to strasznie przeżywała start już od kilkunastu dni. Powietrze jej zeszło dopiero na mecie z czasem 04.52,44, a jako ciekawostkę dodam, że do dziś nie odczuwa żadnych dolegliwości pomaratońskich czym mnie zaskoczyła (chyba, że …..). Wniosek taki, że następny start to w ultramaratonie !
Na mecie wręczył osobiście medal i gratulował sam dyrektor Maratonu Wrocław.
Wielkie Gratulacje za udział w maratonie, dla wszystkich pasjonatów biegania ze Stargardu.
Jeszcze raz serdeczne dzięki dla Edyty i Piotra za gościnę – oczywiście zostali zaproszeni na 16 czerwca 2018 r. godz. 21.00 do Stargardu.
NASZE WYNIKI
KUŹMIŃSKI Łukasz |
Studio K2 | M / 216 | 1980 | M30 / 79 | 03:12:27 |
TIETZ Przemek |
Stargard. Ja Się Nie Ścigam. | M / 329 | 1975 | M40 / 124 | 03:18:56 |
ZENEL Krzysztof |
Stargard | M / 501 | 1960 | M50 / 63 | 03:26:19 |
LEWONIEC Szymon |
www.spatium.co | M / 574 | 1984 | M30 / 223 | 03:28:26 |
OCHOTA Rafał |
Stargard. Ja Się Nie Ścigam. | M / 852 | 1976 | M40 / 288 | 03:37:18 |
LEWANDOWSKA -KRAKOWIAK Ewa |
Stargard. Ja się nie ścigam. | K / 306 | 1990 | K20 / 48 | 04:11:49 |
WÓJCIK Julian |
SZWLA Stargard | M / 2815 | M60 / 78 | 04:15:28 | |
POSTAWA Radosław |
Stargard | M / 2745 | 1983 | M30 / 964 | 04:23:31 |
WOJCIECHOWSKA Wioletta |
Stargard. Ja Się Nie Ścigam. | K / 420 | 1969 | K40 / 126 | 04:25:17 |
WOJCIECHOWSKI Krzysztof |
Stargard. Ja Się Nie Ścigam. | M / 2797 | 1968 | M40 / 1048 | 04:25:18 |
BAUMGART Katarzyna |
Stargard. Ja się nie ścigam. | K / 484 | 1981 | K30 / 209 | 04:32:26 |
BAUMGART Grzegorz |
Stargard. Ja Się Nie Ścigam. | M / 3007 | 1980 | M30 / 1054 | 04:32:32 |
SULEJA Joanna |
SZWLA Stargard | K / 4038 | K50 / 46 | 04:52:44 |
Pomiar czasu – firma Data Sport
MISTRZOSTWA EUROPY MASTERS W MARATONIE
M60
26 | 10203 – Wójcik Julian | SZWLA Stargard | M60/78 | (M)2482 RP | 04:15,28 | 06:03 |
MISTRZOSTWA EUROPY MASTERS W MARATONIE
W55
5 | 10314 – Joanna Suleja | SZWLA Stargard | K50/46 | (K)622 RP/3574 | 04:52,44 | 06:56 |