Członkowie SZWLA wyjątkowo upodobali sobie „Bieg Rzeźnika” w Bieszczadach, w którym biorą udział niemal od początku jego powstania. Ten wyjątkowo trudny bieg górski z biegiem lat rozrósł się do imprezy biegowej – Festiwalu Biegu Rzeźnika. Podczas kilku dni festiwalu Bieszczady zamieniają się w królestwo ludzi, którzy kochają nie tylko góry, ale również bieganie.

Kultowy „Bieg Rzeźnika” to około 83 km biegu z sumą przewyższeń 3540 m. Biega się w nim parami, co dodaje mu dodatkowej symboliki i trudności. Dużo trudniej jest ukończyć bieg jednocześnie przez dwie osoby, które od linii startu do mety stają się za siebie odpowiedzialni, wzajemnie zależni i spójni. Niejednokrotnie od tej relacji zależy sukces biegu. Tworząc różne pary biegowe, dokonując roszad i kombinacji Bieg Rzeźnika z sukcesem ukończyli:

– Krzysztof Piechota (5 startów),

– Sebastian Szotowicz (5 startów),

– Daniel Rotter (5 startów),

– Julian Wójcik (4 starty),

– Wojciech Mościński (3 starty),

– Robert Wowk (3 starty),

– Sebastian Florczak (2 starty)

– Robert Jaruzel (2 starty),

– Marcin Pomorski (2 starty),

– Radosław Ozimkiewicz(2 starty),

– Paweł Szotowicz (2 starty),

– Jarosław Grupa,

– Ewa Jaruzel,

– Rafał Kwaśniewski,

– Mariusz Kwaśniewski,

– Eliza Marcinkowska,

– Marta Olczak-Kosińska,

– Marcin Szmagaj,

– Michał Zedelski.

Dla niektórych „Bieg Rzeźnika” nie kończył się na dystansie 83 km. Tym, którym było mało organizator zapewnił dodatkowe kilometry, dodając fragment czerwonego szlaku z Ustrzyk Górnych przez przełęcz pod Tarnicą do Wołosatego, tworząc „Bieg Rzeźnika Hardcore”. To nie lada wyzwanie podjęli i z sukcesem ukończyli: Krzysztof Piechota (3 razy), Sebastian Szotowicz i Sebastian Florczak.

Podczas Festiwalu w Cisnej organizatorzy proponują szereg startów, z których biegacze mogą wybrać coś dla siebie, na miarę swoich potrzeb i możliwości. Jarek Grupa zaczął swoją przygodę w Bieszczadach startując w 52 km biegu Rzeźnik Sky, a Mariusz Kwaśniewski i Rafał Kwaśniewski w Dziennym Maratonie Rzeźnika, w którym przebiegli 40 km. Dużą popularnością wśród początkujących biegaczy górskich ze Stargardu cieszy się Rzeźniczek. Swoje bieszczadzkie 28 km przebiegli tam: Krzysztof Adamczak (2 starty),Eliza Marcinkowska, Marta Olczak-Kosińska, Joanna Suleja, Alicja Wowk i Michał Zedelski.

Organizatorzy biegów w Bieszczadach umożliwiają również starty w innych porach roku. Wszyscy wiedzą, że ten region jest najpiękniejszy jesienią. Mogli tego doświadczyć Julian Wójcik (3 starty), Mariusz Kwaśniewski i Rafał Kwaśniewski startując w Jesienny Ultra Maratonie Bieszczadzkim.

Zimowy Maraton Bieszczadzki to bieg na dystansie 44 km, który odbywa się w marcu, kiedy w Bieszczadach panuje jeszcze zima i temperatura nie przekracza 0 stopni. Trasa prowadzi przez ośnieżone szlaki, jest ciężko, ale pięknie. Nasi zimowi biegacze to: Julian Wójcik (2 starty), Marta Olczak-Kosińska, Ewa Jaruzel i Robert Jaruzel. W sumie najwięcej razy odwiedzał Bieszczady Julian Wójcik – 9 razy i przebiegł ok. 552km.

Tekst. Alicja Wowk.