Stargardzcy biegacze niejednokrotnie udowadniali, że warto pomagać, nie bądźmy obojętni również tym razem. Julia potrzebuje naszej pomocy, dlatego pomóżmy tej małej kruszynie stanąć na nogi:

Nasza Julia ma zaledwie dwa latka, a już zdążyła doświadczyć najtrudniejszego wyzwania, jakie może spotkać człowieka – walki o własne życie. Do tej pory była zdrowym, prawidłowo rozwijającym się dzieckiem. Wszędzie było jej pełno a dziecięcym uśmiechem zarażała wszystkich. Nieszczęście przyszło w styczniu 2017 roku, zaczęło się od porannych wymiotów, czasami poskarżyła się na ból główki. Po miesiącu standardowych badań lekarskich i niestety nasilających się dolegliwościach trafiamy do szpitala. Lekarze uspokajają, podejmując jednak decyzję o wykonaniu rezonansu – by „wykluczyć najgorsze”. Niestety zamiast słów uspokojenia otrzymujemy najgorszą z możliwych diagnozę – guz IV komory mózgu! Cały świat się zawalił, litry wylanych łez, pytania: jak? dlaczego? Jak to możliwe? czy na pewno nie ma błędu w badaniu? Przecież nic jej nie jest, biega, śmieje się, bawi z braciszkiem…Nikt nie przypuszczał, że za tak z pozoru błahymi objawami może kryć się coś tak poważnego. W trybie natychmiastowym przenoszą nas na oddział neurochirurgii. Po pięciu dniach przyjmowania leków zmniejszających obrzęk mózgu Julia przechodzi bardzo poważną 10 godzinną operację. Dzięki olbrzymiemu zaangażowaniu lekarzy i własnej nieodpartej chęci istnienia – pierwszą walkę zwyciężyła. Guza udało się częściowo usunąć, jednak choroba odebrała Julci to, co do tej pory było dla niej codziennością, normalnym funkcjonowaniem – uwięziła ją w częściowo niesprawnym ciele: myśli, ale przestała mówić, rusza nóżkami ale nie jest w stanie chodzić, ma olbrzymi apetyt ale niestety problem z połykaniem pokarmów stałych, pojawiły się też poważne problemy z widzeniem.

Walczymy o to by Julcia znów mogła cieszyć się życiem, by odzyskała wszystko to, co straciła w jednej chwili, co zostało jej tak nagle i niespodziewanie odebrane.

Czeka ją teraz chemioterapia oraz długa i kosztowna rehabilitacja. Pomóż nam postawić naszą Kruszynkę na nogi. Przed nią długa i ciężka praca ale wierzymy że z waszą pomocą się uda.!!!!
Z góry dziękuję za pomoc.

Dorota Such

 

Chcesz pomagać! Nic prostszego!

17 czerwca 2017r. na XI Międzynarodowym Biegu Ulicznym o Błękitną Wstęgę będziemy zbierać nakrętki plastikowe na rzecz
Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego,
Oddział Krajowego Towarzystwa Autyzmu
Ul. Żeglarska 3, 73-110 Stargard.